Kolejne zawody cyklu Poland Bike Marathon za mną. Niestety to najwyraźniej nie był mój dzień. Słaba dyspozycja oraz pewne modyfikacje w ustawieniach powodujące delikatną zmianę pozycji na rowerze sprawły, iż nie mogę być zadowolony z wyniku. Początek całkiem mocny – może nawet trochę za bardzo optymistyczny, dał się już we znaki w połowie dystansu. Okropny ból pleców, wręcz paraliżujący całe ciało nie pomogły w ściganiu. A debiut na dystansie MAX raczej nie był najlepszą decyzją, biorąc pod uwagę interwałowy charakter trasy i wysoki poziom trudności pod względem wytrzymałościowym.
    Spadek do IV sektora motywuje do zwiększonego wysiłku na kolejnych zawodach, które odbędą się za tydzień w Perlejewie. Czym prędzej trzeba się wygrzebać z IV sektora 🙂

    MSR & Toyota Grupa Cygan

    #msr #mcp #toyotagrupacygan #226ers #rsystem #kolarskiraj #polandbikemarathon #polandbike

    1:44:54 – Bocian

    Leave A Reply