Wyścig bez fajerwerków na zmęczeniu. Tym razem nieznajomość trasy mocno dała się we znaki już na samym początku jak praktycznie przy pierwszym zwężeniu czołówka mi odjechała i przez cały wyścig musiałem gonić. Za to w końcówce pojechałem zbyt zachowawczo przez co pudło w cat przepadło… Bywa.

Strava: https://www.strava.com/athletes/thiel_tomek
Opieka trenerska: https://jezior.bike/

1 Comment

Leave A Reply